Latem chyba nic tak nie chłodzi, jak orzeźwiające lemoniady. Jako dodatek, niezastąpiony jest sok z cytryny. żal jednak nie skorzystać z sezonowych dobrodziejstw natury :) W tym roku polne kwiaty pokochałam jeszcze bardziej – poza ich widokiem w wazonie, nacieszyłam się również ich obecnością w potrawach.
Lemoniada z kwiatami koniczyny to połączenie naparu z koniczyny i soku z cytryny.
Koniczyny nie brakuje na żadnej polanie. Białe kwiaty są bardziej aromatyczne, zaś różowe bardziej efektowne.
Składniki:
- 3/4 szklanki kwiatów koniczyny (1/2 białych kwiatów i 1/4 różowych)
- pół szklanki wrzątku
- pół litra zimnej wody mineralnej
- sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
- cukier lub miód do smaku (ja nie dosładzam)
Sposób przygotowania:
- Kwiaty zalej połową szklanki wrzącej wody. Przykryj i zostaw do naciągnięcia na ok. 15 minut.
- Przecedź napar przez sitko i schłodź.
- Dolej wodę mineralną (możesz dać gazowaną) i wyciśnięty sok z cytryny.
- Możesz dosłodzić do smaku.
- Lemoniadę podawaj z kwiatami koniczyny i lodem.
Uwielbiam latem spędzać leniwe weekendy na wsi. Cieszą mnie wówczas takie widoki, jak ten (choć szkoda, że łubin nie jest jadalny):
2 komentarze
BaSiA B. says:
Cudna ta lemoniada i zaciekawiona pszczółka….zabrałam ją do siebie ;).
Pozdrawiam ;)
Agata says:
Bardzo się cieszymy, że zarówno lemoniada, jak i pszczółka przypadły do gustu :)