Przepis na ten piernik znalazłam rok temu w grudniowym numerze „Kuchni” (12-2012). Do wypróbowania go skusił mnie wówczas karmel w przepisie. Wiedziałam, że to mus być dobre :) I było. Przepis zmodyfikowałam nieco i taki Wam podaję. Dodatkowo przełożyłam piernik powidłami śliwkowymi, wierzch polukrowałam i ozdobiłam śnieżynkami z marcepanu. W tym roku również go upiekę :)
Składniki (na tortownicę o średnicy 24 cm):
- 1,5 szklanki cukru
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżka masła
- 1 szklanka kwaśnej śmietany 18%
- 4 jajka
- 1 płaska łyżka przyprawy do pierników (lub mieszanka gałki muszkatołowej, mielonych goździków, cynamonu, kardamonu, imbiru, pieprzu, ziela angielskiego)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 2,5-3 szklanki mąki pszennej
- pół szklanki ulubionych bakalii (u mnie morele, orzechy włoskie, migdały)
- pół słoika powideł śliwkowych
- na lukier: rum i cukier puder
Sposób przygotowania:
- Przygotuj karmel, czyli w rondlu rozpuść szklankę cukru.
- Gdy karmel będzie lekko brązowy, dodaj miód, przyprawy, śmietanę i masło. Mieszaj i zostaw do wystygnięcia.
- Oddziel białka od żółtek. żółtka utrzyj z połową szklanki cukru. Białka ubij na sztywną pianę.
- Wlej do żółtek rozpuszczony cukier z przyprawami i cały czas ubijaj. Dodaj mąkę wymieszaną z sodą. Ciasto ma być gęste, ale wciąż lejące się.
- Dodawaj po łyżce ubitych białek i wymieszaj całość łyżką. Dodaj bakalie.
- Dno formy wyłóż papierem do pieczenia, boki posmaruj masłem i wlej ciasto do formy.
- Włóż ciasto do zimnego piekarnika.
- Ustaw temperaturę na 175 stopni i piecz z termoobiegiem ok. 40 minut.
- Ostudź piernik na metalowej kratce. Po ostygnięciu przekrój wzdłuż piernik i posmaruj środek powidłami. Przykryj drugim plackiem.
- Z cukru i rumu (lub soku z cytryny) utrzyj lukier – polej nim ciasto.
- Masę marcepanową rozwałkuj i wytnij dowolne kształty do dekoracji.