
WybierajÄ…c siÄ™ z MamÄ… do Rzymu miaÅ‚am dokÅ‚adnie obmyÅ›lany plan wycieczki – przede wszystkim miejsca, w których chcÄ™ zjeść ;) OczywiÅ›cie nie zdążyÅ‚am ich wszystkich odwiedzić, gdyż wybór jest naprawdÄ™ duży. Sylwia poleciÅ‚a mi restauracjÄ™ Da Francesco. Jest to miejsce z tradycyjnÄ… kuchniÄ… rzymskÄ…, które dziaÅ‚a od 1957 roku. WnÄ™trze niewiele zmieniÅ‚y siÄ™ na przestrzeni lat, pomimo remontu kilka lat temu. nadal panuje tu bardzo przyjazna atmosfera, przez moment można poczuć siÄ™ jak w domu. ObsÅ‚uga bardzo miÅ‚a i chÄ™tnie doradza.
Da Francesco znajduje siÄ™ niedaleko placu Navona (Piazza Navona), wiÄ™c tym bardziej to miejsce byÅ‚o dla mnie kuszÄ…ce – znajdywaÅ‚o siÄ™ bowiem obok mojej trasy zwiedzania. To miejsce, w którym jest gwarno od wÅ‚oskich rozmów, a także w którym nie ma turystów.Warto skosztować tutaj kuchni rzymskiej.
Sylwia polecała mi spróbować tutaj ogonu wołowego. Obie z Mamą lubimy podroby, więc nie patrząc w menu poprosiłam o ogon. Okazało się, ze nie ma, więc poprosiłam o danie z podrobów. Niestety niedostępne. Latem nie przygotowują podrobów, to dania na chłodniejszą porę. W sumie racja :) Spojrzałam zatem w menu, ale jak zobaczyłam piec chlebowy nie miałam prawie wątpliwości, co zamówię ;)
Wątpliwość pojawiła się tylko wówczas, gdy zapytałam o dostępność kwiatów z cukinii. Oczywiście były :) Godząc moje dwie zachcianki (pizza i kwiaty cukinii) zamówiłam pizzę z kwiatami cukinii i anchois. Pizza w de Francesco była pyszna: na cienkim spodzie, z wyważoną ilością składników. Zdecydowanie moje smaki :)
Mama z kolei zamówiła Pappardelle al sugo di lepre, czyli domowy makaron z sosem z zająca. Danie było idealnie skomponowane i szybko zniknęło z talerza. Jeśli lubicie spaghetti bolognese, to to danie Wam bardzo zasmakuje.
Na deser Mama wybrała tiramisu, ja zostałam wierna prosecco :) Do niedawna piłam tylko czerwone wino, ale od niedawna zmieniły mi się smaki. Poza tym było za ciepło na czerwone, prosecco więc było idealnym, lekkim orzeźwieniem.
Tiramisu o bardzo kremowej konsystencji, ale okazało się jednak ciut za słodkie. Mama wyznała, że robię lepsze ;)
Ceny jak na Rzym nie są tutaj wygórowane. Każde z zamówionych dań kosztowało ok. 10-14 euro, tiramisu 4, kieliszek prosecco 2,5.
Wychodząc zobaczyłam kosz ze świeżymi truflami, w menu znajdziecie makaron z nimi.
Restauracja Da Francesco znajduje się kilka kroków od placu Navona, ze słynnymi fontannami.
Da Francesco
Piazza del Fico, 29,
00186 Rzym, Włochy