Ziemniaki hasselback są znane i lubiane. Niestety dla mnie (jak wszystkie potrawy z ziemniaków) są zakazane. Z tego powodu wciąż szukam nowych smaków i eksperymentuję np. z batatami (które pomimo tego, że są słodkie, maja dużo niższy indeks glikemiczny). Bataty hasselback smakują pysznie same lub jako dodatek do dań. Nie bójcie się dać dużo czosnku i ziół, bo dzięki nim przełamiecie naturalna słodycz batatów.
Składniki:
- 2 bataty (wybierz mniejsze, szybciej się upieką)
- 3-4 ząbki czosnku pokrojone w plasterki
- kilka świeżych gałązek rozmarynu
- olej
- sól
- masło
Sposób przygotowania:
- Bataty obierz (próbowałam też w wersji z wyszorowana skórką, jednak skórka jest twarda, więc nie polecam ;)) i ponacinaj co kilka milimetrów, uważając, aby nie przeciąć na wylot (aby sobie ułatwić to zadanie, po obu stronach batata połóż drewniane patyczki lub noże stołowe).
- Nagrzej piekarnik do 200 stopni.
- Bataty dobrze natrzyj olejem (również pomiędzy nacięciami), włóż plasterki czosnku i rozmaryn pomiędzy nacięcia. Ułóż bataty na naoliwionym naczyniu żaroodpornym i piecz do momentu, aż będą miękkie (w zależności od wielkości ok. 30-45 minut).
- Gorące bataty podawaj z masłem, posypane solą.
2 komentarze
Justyna says:
Słyszałam, że bataty są bardzo dobrym zamiennikiem tradycyjnych ziemniaków. Myślę czy by nie wprowadzić je do mojej diety, wyglądają zachęcająco :)
Agata says:
polecam :)