Nie jestem fanką serników na zimno, a raczej nie byłam. Już jestem, bowiem w przeciągu tygodnia zrobiłam go dwukrotnie. Jest aksamitny w smaku o kremowej konsystencji. Pierwszy sernik na zimno, który zrobiłam bez żelatyny. Dzięki skórkom cytrusowym jest bardzo orzeźwiający, maliny zaś przywołują lato, pomimo mrozu. Taki mały zwiastun wiosny.
Składniki (na tortownicę 24cm):
- 200g ciasteczek owsianych (np. Digestive)
- 100g płatków owsianych
- 150g masła
- 1 laska wanilii lub łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 600g kremowego serka (dałam 800g)
- 150g cukru
- 300ml śmietany kremówki (dałam 400ml)
- 1 cytryna
- 1 pomarańcza
- 500g malin (dałam 300g mrożonych, uprzednio rozmrożonych ;) )
- 100g cukru (dałam 50g)
Spód
Tortownicę wysmarować masłem.
Ciasteczka owsiane przełożyć do woreczka spożywczego i rozkruszyć za pomoca wałka lub tłuczka do mięsa. Na suchej patelni uprażyć płatki owsiane. Jak będą rumiane, dodać masło i pokruszone ciastka, całośc wymieszać. Wysypać na dno tortownicy i uklepać rękoma. Wstawić na ok. 1 godzinę do lodówki (wyniosłam na kilkanaście minut na balkon ;) ).
Masa serowa
Zetrzeć skórkę z cytryny i pomarańczy. Laskę wanilii przeciąć wzdłuż i za pomocą noża wybrać nasiona. Wymieszać z serem, cukrem, startą skórką z owoców. Dodać wyciśnięty sok z połowy cytryny i zamieszać. śmietanę ubić i wmieszać do masy serowej. Masę wyłożyć na zastygnięty ciasteczkowy spód, wygładzić wierzch i wstawić do lodówki na co najmniej godzinę.
Polewa malinowa
Rękoma zagnieść maliny z cukrem. Oblać sernik
Przepis pochodzi z książki „Każdy może gotować” Jamiego Olivera.
7 komentarzy
karmel-itka says:
wygląda pięknie ;]
mniaaam!
vuvu2 says:
a mogę zapytać jaki to dokładnie był serek?
Dzięki!
Agata says:
dałam zwykły sernikowy serek w wiaderku, mój byl Pilosa z Lidla
asieja says:
ta malinowa polewa.. pięknie!
vuvu2 says:
Dziękuję za info :))
Droczilka says:
Sernik prezentuje się fantastycznie pysznie. Bardzo chętnie wykorzystałabym ten przepis, jednak troszkę obawiam się tego zupełnego braku żelatyny. Na zdjęciach wyglada super, ale czy naprawdę (poza planem zdjęciowym) :-), nie miałas żadnych problemów z konsystencją sernika?
Agata says:
Sernik jest bardzo kremowy, nie jest zwarty, ale mi to nie przeszkadza. Jeśli sama zmielisz twaróg, będzie jeszcze sztywniejszy, bowiem ser z wiaderka ma tylko 4% tłuszczu. Robiłam ten sernik wielokrotnie i nigdy nie dawałam żelatyny, samo schłodzenie go w lodówce wystarcza.